piątek, 27 września 2019

5 powodów dla których warto biegać w deszczu



Jesień weryfikuje charakter biegacza, dzień coraz krótszy, często pada deszcz, dopada nas ogólne zmęczenie i spadek energii. Jak żyć? A co dopiero wychodzić na trening, gdy za oknem szaro i ponuro. Podobno nie ma złej pogody do biegania, są tylko źle ubrani ludzie. Dziś jednak nie o stylówie na deszcz, lecz o zaletach biegania, gdy pada. 

1. Podejmujesz wyzwanie i wychodzisz nawet na krótki trening. To gwarantuje że po powrocie do domu doznasz stanu pt. "mogę wszystko". Nic tak nie buduje sportowego ducha jak trening w mniej sprzyjających warunkach. Mentalnie jesteś nie do złamania, bo gdy Twój leń usilnie Cię namawia, abyś został w domu i nie wygłupiał się z tym bieganiem, Ty mu pokazujesz środkowy palec - zanim zawiążesz buty i wyjdziesz z domu, już jesteś jak mistrz świata.

2. Wielu z nas na jesień szykuje swoje docelowe starty w zawodach, pora roku idealna do bicia życiówek, nie za ciepło, nie za zimno, można powiedzieć że w sam raz, aby dobrym wynikiem zakończyć sezon. A co będzie, gdy podczas docelowych zawodów będzie padać? Jeżeli cały czas słuchaliśmy naszego diabełka, który kazał odpuszczać treningi w deszczu, to możemy mieć mały problem podczas zawodów. Wystarczy delikatny szczegół jak np. zły ubiór, parujące okulary, których nie mogliśmy sprawdzić wcześniej i cały nasz plan, a także przyjemność z biegu, idzie do kosza. Warto więc podczas deszczowych treningów sprawdzić co nam leży, co trzeba zmienić, aby bez obawy wystartować nawet przy oberwaniu chmury. Do tej pory pamiętam swój najbardziej deszczowy start, gdy podczas tegorocznego Ultra Roztocza dosłownie po minucie od startu byłem cały mokry. Tak lało, że zanim wbiegłem do lasu z moich butów podczas każdego kroku wylewała się woda. Teraz wiem, że nie ma takiego deszczu, który może pokonać biegacza. 

3. Bieganie w deszczu niewątpliwie zapewnia zupełnie inne doznania. Przyjemność z treningu w takiej aurze jest naprawdę wyjątkowa, przede wszystkim dlatego, iż przenosimy się mentalnie w inny wymiar. Z każdą kolejną minutą w deszczu, wyostrza się propriocepcja, uważamy bardziej na to gdzie i jak stawiamy kroki, nie myślimy o zbędnych sprawach, skupiamy się na tym, co tu i teraz.Ten kto biega w deszczu, wie o czym mowa.

4. Wiadomo nie od dziś, że nas biegaczy infekcje zbyt długo się nie trzymają. Bieganie, gdy za oknem kilka stopni powyżej zera i deszcz działa lepiej na odporność niż rutinoscorbin. Oczywiście nie u wszystkich wygląda to tak samo, lecz każdy kto biega regularnie w te chłodniejsze pory roku potwierdzi, że mniej choruje i ogólnie jest zdrowszy niż znakomita większość kanapowców. Organizm, który hartuje się w deszczu nie jest tak łatwy do pokonania. Nie ma opcji, że pierwszy jesienny wiaterek położy nas do łóżka. Jeżeli dobrze dopasujemy ubiór do pogody, czyli nie zmarzniemy, ani się nie przegrzejemy, to na pewno bieganie w deszczu nie pogorszy naszego stanu zdrowia. Wielce prawdopodobne, że go poprawi.

5. Nie od dziś wiadomo, że wraz z pierwszym chłodem zaczyna się sezon grzewczy. Następstwem tego niestety jest dużo gorsze powietrze, szczególnie w miastach, a najbardziej w okolicach domów jednorodzinnych. Większość z nas nie biega wieczorami po lasach, gdzie jakość powietrza jest bez porównania lepsza (co prawda znam kilku harpaganów, którzy latają nocami po lasach, ale nie oszukujmy się, nie jest to zabawa dla wszystkich). Chcąc nie chcąc trening wieczorny w mieście wiąże się z tym, że musimy wdychać to wszystko, co unosi się znad kominów. Wbiegając czasami w dzielnicę domów, mam wrażenie jakbym biegł z papierosem w ustach. Sytuacja zmienia się diametralnie, gdy tylko zaczyna padać. Jeśli nie wierzycie, to idźcie pobiegać w miejscach, gdzie zwykle dusicie się od smogu. Deszcz niweluje toksyny i inne związki, które człowiek wytwarza, gdy mu zimno w domku. Zamiast maski do biegania lepiej kupić dobrą kurtkę przeciwdeszczową, sprawdzić pogodę i na trening!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

5 powodów dla których warto biegać w deszczu

Jesień weryfikuje charakter biegacza, dzień coraz krótszy, często pada deszcz, dopada nas ogólne zmęczenie i spadek energii. Ja...