wtorek, 6 sierpnia 2019

BiO - Biegaj i Oszczędzaj!

1450zł - tyle udało mi się odłożyć od początku roku, tylko dzięki bieganiu. Metoda, która dostała roboczą nazwę BiO okazała się genialna w swojej prostocie, a co najważniejsze jest skuteczna (nigdy wcześniej nie udało mi się regularnie oszczędzać, zawsze było coś lub coś, co odciągało mnie od systematycznego odkładania). Jak to działa? Każdy wybiegany kilometr to 1zł do biegowej świnki:) Prościej się nie da:)


Po zakończeniu każdego miesiąca i podsumowaniu kilometrażu, robię przelew na swoje konto oszczędnościowe. Można oczywiście odkładać prawdziwą gotówkę do skarbonki, słoika lub książki, ale to już wyższa logistyka; trzeba mieć wyliczoną kasę przy sobie lub latać do bankomatu:) Na początku zabawy z BiO, robiłem podsumowania i przelewy po każdym tygodniu (tak dla pewności, że nie stracę motywacji), po 2 miesiącach postanowiłem, że będę "rozliczał" się ze sobą ostatniego dnia miesiąca.


Dlaczego BiO? Każdy z nas ma swoje zachcianki, większe lub mniejsze potrzeby, na które trochę szkoda nam wydać pieniądze tak teraz i po prostu. Rozsądna głowa zawsze nam podpowie, że nowe buty biegowe za 700zł to już lekka przesada i może warto byłoby te pieniądze wydać "lepiej". Inaczej jednak będziemy podchodzić do nowych butów za 700zł, gdy będziemy systematycznie oszczędzać i ciężko na nie zapracujemy na treningach. W moim wypadku poprzeczkę zawiesiłem sobie dość wysoko i postanowiłem, że projekt BiO przez pierwsze 2-3 lata posłuży mi do sfinansowania operacji oczu.


Nie cierpię biegać w okularach, nie cierpię zakładać soczewek, więc postanowiłem, że zacznę zbierać na operację. Jedyną moją wątpliwością był fakt, że dość dobrze znam już siebie i jak uzbieram 500zł to będzie to ekonomiczny cud:) Systematyczność i cierpliwość w sprawach finansowych to nie jest moja mocna strona:)
Podczas jednego grudniowego wybiegania, wpadł mi do głowy pomysł, aby oszczędzać poprzez bieganie, od razu jak wróciłem z tamtego pamiętnego treningu zapisałem sobie ogólny zarys i postanowiłem, że będzie to moje postanowienie noworoczne. Jak do tej pory, jest to jedna z nielicznych noworocznych obietnic wobec siebie, którą faktycznie udało się wprowadzić w życie i która zmieniła coś w moim szalonym życiu.


Ciekawym aspektem BiO jest fakt, jak działa to na moją głowę. Wiem, że każdy trening dokłada kolejną cegiełkę do całego projektu. Wiadomo jak to jest z motywacją, czasem się po prostu nic nie chce, wtedy pierwsza myśl jaka atakuje mojego lenia jest taka, że jak odpuszczę, to termin kiedy będę mógł odłożyć okulary przesunie się w czasie. Jako osoba, która mocno pracuje nad swoją cierpliwością, fakt przesunięcia czegoś w czasie, jest nie do zaakceptowania i wychodzę na trening, wybiegać kilka złotówek:) Dodatkowo ostatni dzień miesiąca, to dla mnie swego rodzaju święto. Po podsumowaniu ile tam wybiegałem kilometrów, następuje uroczysty przelew, odświeżenie stanu konta oszczędnościowego i duma z dobrze wykonanej pracy. Satysfakcja, że kolejny miesiąc z rzędu udaje się trwać w postanowieniu napędza i motywuje do zmierzenia się z kolejną biegową kwotą;)


Pieniądze, które pochodzą z BiO są nie do ruszenia! Nie miałbym sumienia wydać tego w przypływie emocji na coś innego niż zakłada projekt. Ciężko na nie pracuję i to jest kolejny atut tego sposobu. Po prostu szkoda by było to zmarnować. Biega człowiek i biega, co miesiąc skrupulatnie robi przelew (z dokładnością co do 100m, czyli 10groszy) I co? Tak wydać po prostu na coś o czym się wcale nie myślało podczas treningów? No way!
Wybiegane złotówki, pozwalają na odłożenie w moim wypadku średnio 200zł miesięcznie, zależy to oczywiście od tego ile biegam w miesiącu. Były przelewy na ponad 250zł, ale bywały także skromniejsze, gdy biegałem mało lub wpadła jakaś kontuzja. Nie jest to jakaś powalająca kwota, można sobie pomyśleć że nawet mała w obecnych czasach, ale finalny wynik jest efektem ubocznym tego, że po prostu coś robię. Suma od początku roku robi już znacznie lepsze wrażenie:) Sposób oszczędzania można dowolnie zaadoptować do swoich potrzeb, mnożyć lub dzielić kilometry, zbierać wszystkie kilometry z różnych aktywności (rower, pływanie itp). Ważne, aby dopasować do siebie, swoich możliwości finansowych i zachcianek, które chcemy sfinansować.


Po siedmiu pełnych miesiącach oszczędzania udało mi się zebrać 25% potrzebnej kwoty, co w moim przypadku uważam za spektakularny sukces finansowy! Cieszy także fakt, że kilku biegowych ziomków także postanowiło się pobawić w BiO:) Jedna osoba wybiera już nowego garmina, którego zamierza kupić po rozliczeniu sierpnia:)
Bieganie, jako sport amatorski, jest jedną z najtańszych dostępnych dla zwykłych ludzi aktywności. Na początek wystarczą tylko dobre buty i chęci, resztę można kupić z BiO:) Nie ma potrzeby, aby od pierwszego wyjścia na trening świecić jak milion dolarów w złocie😋

Biegajcie i Oszczędzajcie‼️, a będzie Wam dane‼️

3 komentarze:

  1. Zastanawiam się czy to bardziej sposób na bieganie czy oszczędzanie :D na pewno dobry sposób na samo-motywację, żeby coś zrobić dla siebie samego.
    Brawo za świetny pomysł! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie bardziej miły dodatek do biegania:) takie urozmaicenie, co by za nudno nie było;)

      Usuń
  2. Harrah's SoCal and Sands Casino at Harrah's Resort - San
    Harrah's SoCal and Sands 1xbet Casino is located on Harrah's Rincon Way in Valley Center, CA and offers a variety of 바카라사이트 gaming septcasino options.

    OdpowiedzUsuń

5 powodów dla których warto biegać w deszczu

Jesień weryfikuje charakter biegacza, dzień coraz krótszy, często pada deszcz, dopada nas ogólne zmęczenie i spadek energii. Ja...